Oczami Camili :
Ah co to był za dzień. Kiedy już kupiłyśmy bilety i
pokazano nam miejsca. Zaraz chłopcy wyszli i zaczęli śpiewać. Najlepsze było
to, że wywołali nas na scenę i kazali śpiewać refren. Po krótkiej pogawędce
zbierałyśmy się z Mają do domu lecz nagle ktoś zaczął wołać okazało się że to
byli chłopcy nie pożegnali się jeszcze. Potem poszłyśmy do mnie, wykąpałyśmy
się i poszłyśmy spać. Następnego dnia nagle obudził nas dźwięk sms. Nie
wiedziałyśmy do kogo ta wiadomość więc spojrzałyśmy obydwie w telefon. Okazało
się, że i ja i Maja dostałyśmy smsa. Tylko ja od Nialla, a Majcia od Liama.
Treść sms była taka sama, a brzmiała tak : Hej Laseczko ! Czy mogę Cię dzisiaj
porwać do restauracji ? Oczywiście nie będę sam będzie też pozostała czwórka.
Od razu wzięłyśmy się za odpisywanie. Oczywiście, że możecie nas porwać z
chęcią pójdziemy, ale o której ? Nagle rozległ się dzwonek Mai telefonu.
- Halo ? powiedziała
-No dzień dobry ! Za godzinkę po was przyjedziemy tylko
wyślijcie nam adres. Powiedział Lou.
-Ok. To Papa. Do zobaczenia.
Mamy jeszcze godzinkę. Powiedziała mi przyjaciółka. Ok.
Nagle wpadłyśmy do mnie do pokoju. Szybko wyciągnęłam ciuchy i poszłam się
ubrać. Bo musiałyśmy jeszcze iść do Mai. Ubrałam się w różową bokserkę, szare
alladynki i granatowe trampki. Zrobiłam delikatny makijaż i wyszłyśmy.
Wpadłyśmy do domu Majki od razu pobiegłyśmy do jej pokoju. Otworzyła szafę i
wybrała zieloną bokserkę z kokardką, miętowe alladynki i czarno- srebrne
Nike. Wysłałyśmy jeszcze szybciutko
adres Mai domu. Za chwile rozległo się trąbienie za oknem.
- To na pewno oni. Krzyknęła przyjaciółka.
- Nom idziemy ? zapytałam
- Już tylko wezmę klucze.
Oczami Mai :
Rano obudził nas dźwięk sms. To był Liam. Zaproponował
spotkanie. Zgodziłyśmy się. Potem zadzwonił Lou. Camila przebrała się i
posżłyśmy do mnie ja zrobiłam to samo. Następnie usłyszałyśmy jakiś dźwięk to
było trąbniecie samochodu. Zamknęłam drzwi i zaczęłyśmy zbliżać się do
samochodu chłopców. Nagle z samochodu wyskoczył Liam i Niall. Pan Payne
pocałował mnie w ręke, a Pan Horan Camile. I zaprosili nas do samochodu. Cała
drogę śmiałyśmy się , ponieważ chłopcy nas rozśmieszali. Wysiadłyśmy koło
ładnej i było widać, że drogiej restauracji. Zajęłyśmy miejsca, a chłopcy zaraz
do nas dołączyli. Nagle zobaczyłyśmy dwie laski. Miały znajome twarze. Kiedy
przeszły koło naszego stolika nie miałam już wątpliwości, że to Lena i Paula.
To nasze naj koleżanki ze szkolnych lat. Tylko, że wyprowadziły się do Danii.
-Paula, Lena. Krzyknęłam
- O boże Maja, Camila ? krzyknęła Lena
-No. i rzuciłam się na nie, a potem Cama dołączyła do
mnie
Przedstawiłam Lene i Paule chłopcom z 1D. Widziałam, że
Harry patrzy namiętnie na Lene, a Zayn na Pauline. Przyjaciółki przyłączyły się na nas. Kiedy
zjedliśmy pizze. Wyszliśmy. Poszłyśmy do mojego domu. Wszystkie 4 położyłyśmy
się i oglądałyśmy film, a po chwili już spałyśmy. Po godzinie 19 do wszystkich
dziewczyn zadzwoniły telefony. Liam do Mai. Niall do Camy, Zayn do Pauli i
Harry do Leny. Powiedzieli, że mamy być za godzinę gotowe. Zaczęłysmy się
ubierać. Mój strój wygladał tak : krótka czarna sukienka w białe groszki
bez ramiączek, fioletowa torebka i czarne platformy. Camili
tak : zielono biała sukienka w paski, zielone platformy i biała torebka. Lena
tak : Leciutko różowa sukienka długa z rozcięciem, różowe platformy i czarna
torebka. Paulina : Granatowa sukienka krótka, białe platformy i czarna torebka.
Jeszcze delikatny makijaż każda sobie zrobiła.
Usłyszałyśmy jak ktoś trąbi. Każda wyszła i każdy
chłopak wziął do swoich samochodów.
Oczami Leny :
Harry zabrał mnie na dach jakiegoś wysokiego budynku
kiedy tam weszłam było mnóstwo kwiatów w wazonach świece i kolacja.
Oczami Camili :
Niall zabrał mnie do swojego domku który odziedziczył
po zmarłej cioci która mieszkała w Polsce. Kiedy tam weszłam było mnóstwo
rozsypanych żelków na podłodze. Stała romantyczna kolacja która sam przygotował
potem mielismy oglądać film.
Oczami Mai :
Liam zabrał mnie do ogrodu w którym leżał rozłożony koc
i leżało na nim dobre czerwone wino i pyszna kolacja. Wokół tego były porosypywane
płatki róż i był jeszcze teleskop do oglądania gwiazd.
Oczami Pauli :
Zayn zabrał mnie do parku razem leżeliśmy na trawie i
karmiliśmy kaczki.
_______________________________
Nie podoba mi się ten rozdział a wam ?
Dla mnie jest nudny, ale to moje zdanie.
Jeżeli dla was też to przepraszam po prostu jestem chora i może dlatego.
Proszę o komentarze i o obserwowanie mojego bloga ;**
Dziękuję za 348 wejść na mojego bloga może to nie dużo, ale cieszy.
Tu jeszcze wstawie fotki Pauli i Leny
Paulina :
Ma 19 lat, oczy koloru niebieskiego, miła, śmieszna i z poczuciem humoru. Kocha 1D, a najbardziej Zayna <3.
Lena :
Ma 19 lat. Oczy koloru zielonego. Miła, uprzejma, sympatyczna i z poczuciem humoru. Kocha 1D,a najbardziej Harrego <3
suuper , <3 kiedy rozdział ósmy . ? ;*
OdpowiedzUsuńDzisiaj wieczorkiem ;*
UsuńPozdrawiam !
Świetny rozdział.! Czekam na cz. ósmą .!! :DD Pozdrawiam ;3
OdpowiedzUsuńsuper! : D
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie na bloga: *
Mam mały konkurs. Zapraszam wszystkich do udziału: D
http://www.fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com
Świetne ! Podoba mi się !
OdpowiedzUsuńhttp://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com
zapraszam do mnie i licze na komentarz.