poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rozdział Dziewiąty :



Oczami Mai :
Rano obudziłam się bardzo zadowolona bo śniło mi się, że Liam poprosił mnie o rękę i potem był ślub, gromadka dzieci, potem my jako seniorzy, wnuki i śmierć. Może śmierć nie jest rzeczą którą każdy chce przeżyć, ale i tak przecież spotkałabym się z tym jedynym w innym świecie. Zeszłam na dół zobaczyłam, że dziewczyny jeszcze śpią więc nie chciałam ich budzić. Poszłam do sypialni rodziców.
-  Mamo, Tato. Zakochałam się. Krzyknęłam
- Maju, ale przecież Ty masz już chłopaka chyba, że my o czymś nie wiemy. Powiedział tata.
- Nie z Antkiem jeszcze jestem, ale to już kwestia czasu. Już nie rozumiemy się tak jak przedtem, wręcz cały czas się kłócimy. Prawie w ogóle się nie widujemy aby się nie kłócić. To czy jest sens brnąć  to dalej ? opowiedziałam i zapytałam
- Córciu czemu Ty nam nic nie mówisz ? Nic nie wiedzieliśmy, że aż tak wam się nie układa, a kto to jest ten chłopak w którym teraz się zakochałaś ? zapytała mama.
- Bo nie mieliście zabardzo czasu dla mnie przez ten najważniejszy miesiąc w roku mieliście tyle pracy, że nie zwróciliście uwagi, że chodzę smutna i przygnębiona. A ten nowo poznany chłopak ma na imię Liam. Jest piosenkarzem w zespole One Direction.
- Przepraszamy ! Z tego zespołu który tak kochasz i masz : kubek, pościel, zawieszkę, torbę, bluzkę …….
Dobra Mamo już skończ wiem, że mam dużo rzeczy z nich. Tak to ten zespół.
- Majka my idziemy do Teatru, a potem zabieramy was nad morze więc się szykujcie.
Poszłam zrobić śniadanie moim laskom. Zdecydowałam się na gofry z bitą śmietaną i polewą advokatową. Nagle usłyszałam dźwięk telefonu. To był Antek. Co ja mam mu powiedzieć ? Odebrałam trudno niech się dzieje co chce.
- Halo ?
- Hej Laska ! Dłużej miałaś mnie zamiar okłamywać ? powiedział
- Antek spotkajmy się to nie jest rozmowa na telefon. Odpowiedziałam.
- Gdzie ? I kiedy ? spytał po chwili
- U mnie w domu ok. godz 16. Pasuje Ci ?
- Tak i mam nadzieję, że jakoś mi to wytłumaczysz.
Zeszły moje księżniczki. Przywitałam się i zaczęłyśmy spożywać śniadanie przez ze mnie przygotowane. Pycha, palce lizać zajadały się goframi. Przez całe śniadanie byłam myślami gdzie indziej. Myślałam żeby mieć to spotkanie z Antkiem już za sobą. Włożyłyśmy naczynia do zmywarki i każda z nas poszła pod prysznic. Mam 3 łazienki więc 3 dziewczyny musiały czekać. Ubrałyśmy się w stroje kąpielowe i jakieś luźne ciuchy. Pojechałyśmy nad morze. Na dworze było 30 stopni czyli idealna pogoda na opalanie się. Po kilku godzinach wszyscy wróciliśmy do domu. Przed drzwiami stał Liam z dwoma małymi bukiecikami kwiatów. Jeden wręczył mi po czym dał mi słodkiego buziaka, a drugiego mojej mamie.
- Mamo, Tato to właśnie Liam Payne. Powiedziałam
-Przystojniak. Powiedziała mama.
- Miło Mi jestem Liam. Powiedział.
- Nam też jest miło. Odpowiedzieli.
Nie było mi zabardzo na rękę, że Liam przyszedł akurat teraz kiedy za kilka minut miał przyjść Antoni.
- Liam zaraz przyjdzie mój chłopak Antek chcę z nim raz na zawsze rozstrzygnąć jaka jest między nami sytuacja.
- Ok. Poczekam tu. Powiedział.
Usłyszałam dzwonek to pewnie on pójdę otworzyć i pobiegłam.
Wszedł chciał mi dać buziaka, ale się odsunęłam.
- O proszę to taka teraz jesteś ! powiedział.
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że jesteś zwykłym palantem i to koniec !
- O nie ! Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz Suko. Powiedział
Podszedł do mnie i złapał za twarz którą chciał pocałować lecz odsunęłam się to on z całych sił popchnął mnie na szafkę, że uderzyłam się o kant i upadłam czułam tylko jak z mojej głowy leci krew. Liam przybiegł od razu z dziewczynami i pochylili się nade mną. Pan Payne zaczął płakać i kazał Camili zadzwonić na pogotowie. Potem już straciłam świadomość i leżałam tak jeszcze przez jakieś 10 min w kałuży krwi. Słyszałam jeszcze jak wszyscy drą się na Antka. Usłyszałam jeszcze pogotowie i czułam jak Liam całuje mnie po ręcę i mówi nie odchodź.
Potem już nic nie pamiętam URWAŁ MI SIĘ FILM.

_____________________________________________
I jak ? Podoba się ?

Proszę o komentarze i o obserwowanie.

Chciałam was przeprosić bo najbliższy rozdział dodam 29.08 bo jutro wyjeżdżam i wtedy dopiero wracam i będę mogła dodać. Chyba, że uda mi się coś wykombinować.

Pozdrawiam Kinia ;*

11 komentarzy:

  1. Zajebisty rozdział <33333
    Końcówka jest smutna, pewnie teraz ona będzie w szpitalu... ;(
    No ale okej, czekam z niecierpliwością na NN ^^

    gotta-be-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Julie_C ! Naprawdę świetny.!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Och jejku świetne!
    Zastanawiam się co będzie dalej
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny!
    Końcówka trochę smutna, ale lubię jak są takie emocje :*
    Czekam na nn <3
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne opowiadanie. Trochę smutny ten rozdział, oby tylko Mai nie stało się coś strasznego. Dzięki za komentarz na moim blogu, czekam na następną notkę ; )
    one-direction-wonderful-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww . ;3 ZAJEBISTE . ! Chce następny . !!!!! zapraszam do mnie xD :D : http://zaynmalikstorylove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. super rozdzial :)) troche smutny ale mysle ze wszystko sie ulozy dobrze :PP no milych wakacji i zapraszam do mnie na kolejny rozdzial :)) :
    http://onedirection-moments-opowiadanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. zajebisty rozdział.
    wg cały blog super <3
    http://zaczarowanydotyk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Osz ty ! Ale masz talent ! Zazdrość mnie zżera . Oj tam ;] Jesteś świetna !

    A TA NA MARGINESIE.
    Zapraszam do mnie i liczę na komentarz.
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Co to do cholery NN ????

    OdpowiedzUsuń